Ciąg dalszy fotograficznej relacji z krótkiego świątecznego wypadu na ul. Gdańską.
Na ulicy Gdańskiej nie ma bogato zdobionych, efektownych kamienic. Taka czynszówka jak ta naprzeciwko dawnej rzeźni to budynek charakterystyczny dla niereprezentacyjnych rejonów miasta.
Na końcu Gdańskiej pozostały dwa niewielkie budynki, które niegdyś stały wśród ogrodów. Dziś są ukryte między blokami osiedla z lat 70. i 80. To jeden z nich.
fot. felini (DMC FZ-50)