Lata 50. Też z wieży

wp-z-wiezy-lata-50

Po lewej i po prawej stronie jeszcze widać ruiny. No i ulica Wojska Polskiego, na której parkują wozy konne – bezcenne.

A teraz uwaga fotograficzna. Głowna trudność przy robieniu zdjęć z wieży kościoła w Ełku polega na tym, że na ogromnej części zdjęcia widać tylko dachy domów.

Zdjęcie z poprzedniego postu podoba mi się właśnie dlatego, że tylko w prawym dolnym rogu widać kawałeczek dachu. Ciasny kadr obejmuje mniejszą liczbę budynków z północnej pierzei, za to dostajemy oszałamiający widok na półwysep i dalszą część jeziora.

Na zdjęciu powyżej, fotograf zdecydował się na szerszy kadr, dzięki czemu bardzo ładnie pokazał perspektywę ulicy, linię domów umieszczając na jeden z klasycznych sposobów wzdłuż przekątnej obrazka. Byłoby super, gdyby nie prawa strona. Trójkąt dachów i to tak nieciekawych – jest zupełnie martwym polem tego zdjęcia. Na późniejszych widokówka będzie jeszcze gorzej.

Cóż, najlepiej byłoby fotografować z wysięgnika, który dałoby się ustawić w dowolnym punkcie.